Miasteczko faktycznie bardzo ladne i fotogeniczne. Najlepsza zdjecia wychodza Karolinie, nietypowe Weronice a filmowanie Natalii. My z Kasia jestesmy na szarym koncu. Dobrze ze dziewczyny fotografuja bo nie byloby co pokazac po powrocie.
W Maroko bardzo dobrze fotografuje sie krajobrazy i architekture. Bardzo trudno ludzi. Prawie nikt nie chce sie na to zgodzic. Przed nami ciezkie chwile. Radzmy sobie z tym jakos, przebierajac dziewczynki w tradycyjne stroje marokanskie.
Dzis caly dzien spedzimy w Chefchaouen a jutro dluga droga do Fezu.